29.07.2021- 80 lat temu O. Maksymilian dał przykład ratowania życia straconego kosztem własnego

Ten dzień – 29 lipca 1941 r. w niemieckim obozie Auschwitz, warto zapamiętać i rozważyć. Podczas apelu o. Maksymilian Kolbe, franciszkanin zgłosił się by oddać swoje życie zamiast współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z 10 skazanych na śmierć głodową, przez zastępcę komendanta Karla Fritzscha, w odwecie za ucieczkę z obozu Zygmunta Pilawskiego w lipcu 1941 r. W 1946 r. ocalony Franciszek Gajowniczek wspominał: „Nieszczęśliwy los padł na mnie. Ze słowami» Ach, jak żal mi żony i dzieci, które osierocam «, udałem się na koniec bloku. Miałem iść do celi śmierci. Po tych słowach o. Maksymilian, wystąpił z szeregu, podszedł do Fritzscha, usiłował ucałować go w rękę i wyznał: chcę pójścia za niego na śmierć. O. Maksymilian zmarł w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r, w podziemiach bloku nr 11, bez pożywienia ani wody, po kilkunastu dniach straszliwych męczarni, dobity zastrzykiem fenolu, przez niemieckiego więźnia kryminalistę Hansa Bocka. Franciszek Gajowniczek dożył po wojnie 94 lat. Zmarł w 1995 r. w Brzegu na Opolszczyźnie i został pochowany na cmentarzu przyklasztornym franciszkanów w Niepokalanowie.

Ojciec Maksymilian Maria Kolbe trafił do Auschwitz 28 maja 1941 r. z więzienia na Pawiaku w Warszawie. Otrzymał numer 16670. Pracował przy zwożeniu żwiru na budowę parkanu przy krematorium. Jednemu z towarzyszy obozowych Józefowi Stemler, powiedział: „Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość”. W Auschwitz, O. Kolbe szybko stracił zdrowie i trafił do szpitala. Przyjaciele wypchnęli go stamtąd w obawie, by nie został uśmiercony. Przydzielono go do lżejszych prac, reperował odzież, pracował w kartoflarni przy kuchni.

Rajmund Kolbe urodził się 8.X.1894 r. w Zduńskiej Woli. W 1910 r. wstąpił do zakonu i przyjął imię Maksymilian. Studiował w Rzymie, gdzie w 1917 r. założył stowarzyszenie Rycerstwa Niepokalanej. Do Polski wrócił w 1919r. a w 1927 r. założył pod Warszawą klasztor i wydawnictwo Niepokalanów. W 1930 r. wyjechał do Japonii, a po powrocie w 1936 r. objął kierownictwo Niepokalanowa, który stał się największym klasztorem katolickim na świecie. We wrześniu 1939 r. Niemcy aresztowali Kolbego i franciszkanów, którzy odzyskali wolność w grudniu. 17 lutego 1941 r. Maksymiliana aresztowano po raz drugi. Trafił na Pawiak, a potem do Auschwitz. Polski franciszkanin został beatyfikowany przez Papieża Pawła VI w 1971 r., a kanonizowany przez Jana Pawła II jedenaście lat później. Stał się pierwszym polskim męczennikiem podczas II wojny, który został wyniesiony na ołtarze. Maksymilian miał dwóch braci. Józef również był franciszkaninem. Zmarł w 1930 r. podczas nieudanej operacji wyrostka. Z kolei brat Franciszek był legionistą i weteranem wojny z bolszewikami. W 1943 r. trafił do Auschwitz za działalność konspiracyjną, przenoszony do innych obozów, zmarł 23 stycznia 1945 r. w KL Dora-Mittelbau.

(Wg : https://naszdziennik.pl/polska-kraj/241061,sila-tworcza-jest-milosc.html)