Chcę do Nieba

Dzięki staraniom dr Bogumiły Sawickiej, we współpracy redakcyjnej z dr Grażyną Kozak oraz dr Grażyną Rybak, zostały przygotowane do druku, spisane z oryginału przez Stanisława i Barbarę Sawickich, notatki duchowe, które  w ostatnim roku choroby nowotworowej zapisywał Piotr Sawicki pt.:  Chcę do Nieba ( WSL, 2021 )  w w Instytucie Hematologii a opublikowało Wydawnictwo Sióstr Loretanek  w styczniu 2021 roku. 

Gorąco polecam budzący nadzieję prosty opis doświadczania przez Piotra, dzień po dniu ,trudów nieuleczalnej choroby. Książka ujawnia jak cierpienie ułatwia rozmowę z Bogiem, bliskim Przyjacielem -Jezusem. Wyznanie Piotra jest dla mnie bezcennym przykładem ufnego zgadzania się, pokornego przyzwalania na wszystko w życiu; chorobę, szpital, cierpienie i świadectwem wykorzystania tego daru cierpienia dla dobra swojej rodziny. Jego osobiste notatki pomogły mi zrozumieć skąd chory czerpie realne siły, pokój nadzieję i jak poprzez bezradność może wejść w bliski kontakt z Maryją. Ostatni dzień życia opisany przez żonę to jedno wielkie Miłosierdzie. Bardzo się cieszę, że dzienniczek Piotra został opublikowany. Grażyna Rybak.

Książkę można nabyć w księgarni wysyłkowej :

  • Księgarnia Świętej Rodziny  ul. Rozwadowska 9/11  Warszawa  tel. 605-07-99-65                     
  • księgarnia czynna:  pon -pt w g.17-19.00,  niedziela w g. 9.30 – 13.00,                       email: ksiegarnia@ksiegarniaswrodziny.pl, 
  • zamów wysyłkę przez internet:

http://ksiegarniaswrodziny.pl/pl/searchquery/chc%C4%99+do+nieba/1/desc/5?url=chc%C4%99,do,nieba

„Do notowania przemyśleń w czasie postępującej choroby nowotworowej zachęcił Piotra ks. Michał Dłutowski. Piotr podjął się tego zadania i tak powstał ten «dzienniczek», w którym nie ma ani jednej poprawki zrobionej ręką piszącego. Ostatni wpis jest pod datą 14 lutego 2020 roku. Gdy Piotr nie miał już sił, by pisać, prosił, abym uzupełniała «dzienniczek» w kolejnych dniach. Opisałam jedynie ostatni dzień życia Męża. Od tego też dnia wszystko zaczęło być inne. Dopadła mnie fala uczuć, obrazów, wspomnień. Zdumienie. To, co wcześniej było dla mnie prostą relacją z wydarzeń, przeżyć, zapisem refleksji, zaczęło przemawiać… Przemawiać wewnętrzną prawdą o moim Mężu, towarzyszu czterdziestoletniej, wspólnej wędrówki. Zaczęło mówić o Miłości, którą otrzymał i którą obdarowywał jakże licznych i o cierpieniu w nadmiarze, od którego nie uciekał, ale je przyjął, aby ofiarować Bogu za innych i za siebie. W końcu to wszystko, co czytałam, mówiło o celu, którego pragnął i do którego z determinacją dążył – o Niebie. Mawiał, na długo jeszcze przed wystąpieniem choroby: „Po śmierci nie chcę być ani na chwilę odłączony od Boga… Nie chcę być w czyśćcu… Chcę być od razu w Niebie”.

Dyrektor wydawnictwa, do którego zwróciłam się z prośbą o wydanie «dzienniczka», spytała mnie, dla kogo jest ta lektura? Po zastanowieniu się odpowiedziałam: „Dla każdego”.

Bogumiła Sawicka