20.X.2020 Msza św. z okazji wspomnienia św. Łukasza – patrona Służby Zdrowia.

We wtorek wieczorem Bp Romuald Kamiński, przewodniczący Zespołu ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia Konferencji Episkopatu Polski, wraz z Krajowym Duszpasterzem Służby Zdrowia ks. Arkadiuszem Zawistowskim, koncelebrował o godz.18:00 Mszę Świętą dla przybyłych do Katedry Warszawsko-Praskiej medyków z różnych środowisk Warszawy.

  

Bp Kamiński w homilii podkreślił, że: św. Łukasz, który doświadczył oddanej pracy dla innych, jest nam dany jako wzór:

Pan Bóg postawił na naszej drodze św. Łukasza, aby wspomagał całą służbę zdrowia, sam będąc lekarzem, o którym istniało bardzo dobre świadectwo. Święty Paweł szczególnie go cenił i wiele razy przytaczał tę dobrą opinię, mówiąc, jak w 2. liście do Tymoteusza: „Łukasz jest ze mną”. Wielkość Łukasza polegała na tym, że zorientowawszy się kogo spotkał i co ten człowiek w życiu ma czynić, do czego jest posłany, oddał na jego usługi, a przez to na usługi Zbawiciela, wszystko co posiadał – serce, umysł, ręce, czas, zdrowie. Łukasz jako jeden z nielicznych towarzyszył w więzieniach, gdy Paweł był pozbawiony wolności.

Nasze życie przeplata się z życiem innych ludzi, dlatego na wzór Ewangelisty powinniśmy być dla drugiego człowieka pomocą w jego przybliżaniu do Boga i ludzi.

Nas także Pan Bóg stawia na drogach innych ludzi. Całe życie to jest niezwykła zależność. Święty Paweł wiele razy nam to przypomina: „jeden drugiego brzemiona noście”. Kiedy się przypatrzymy naszej codzienności, to zauważamy od razu, że przeplatają się nasze drogi, a w tym wszystkim chodzi o to, by moje drogi temu drugiemu przyniosły korzyść. Przez korzyść rozumiemy taki rodzaj daru, który przybliża do Boga i ludzi.

Nawiązując do niecodziennej sytuacji czasów, w jakich się znajdujemy, Biskup Romuald Kamiński postawił również pytanie nad rozumieniem definicji służby.

Kiedy patrzymy na tych, którzy zostali postawieni na drogach ludzi chorych i potrzebujących, to mówimy, że jest to wyjątkowa służba. Czemu mówimy, że to jest służba? I czemu mówimy wtedy, że to jest powołanie, a nie zawód?

Cała homilia:

Po Mszy św. odbył się mini koncert – chwila refleksyjnej muzyki skrzypcowej w wykonaniu Pani Profesor z Akademii Muzycznej.

Pani Profesor wypowiedziała wzruszające podziękowanie lekarzom i pielęgniarkom za trud ich pracy, która jest powołaniem i owocuje przywróceniem zdrowia i macierzyństwa. Opowiedziała o wielokrotnych kłopotach zdrowotnych i działaniu Boga, dała świadectwo, że żyje  i ma siły do działania i dzielenia sie swoim doświadczeniem. Zachęcała: trzeba modlić się i wierzyć Bogu, nie tracić  wiary w chorobie. Ja wiary  mimo trudności i pobytu wielokrotnie na oddziale w szpitalu, nie straciłam. Wszystko co daje doświadczenie , świadectwo wiary lekarzy, nas pacjentów umacnia na tej drodze, dodaje siły. Z całego serca dziękuję wszystkim lekarzom, którym zawdzięczam życie, radość macierzyństwa i powrotu zdrowia a także moją dojrzałość , bo choroba też jest dla mnie  pomocą w lepszym zrozumieniu sensu życia”   Te słowa wspaniale mobilizują do ofiarnej służby i poświecenia.

Koncert skrzypcowy obejmował 10 minut muzyki, którą skomponował Heinrich Ignaz Biber (1644-1704)  – austriacki kompozytor i skrzypek XVII w. jeden z najważniejszych kompozytorów na skrzypce w historii tego instrumentu. Utwór oparty na prostych czterech dźwiękach w formie powtarzających się wariacji, zaczerpnięty z cyklu 15  Sonat Różańcowych , których był zwieńczeniem, w formie  passacaglia – krótkiej formy muzycznej  pt.: Sonata na święto Anioła Stróża, na skrzypce solo. Na te wspólną krótką modlitwę muzyczna zostali zaproszeni wszyscy zgromadzeni w Katedrze.  Koncert został dedykowany medykom.

Zdjęcia:

006 łukasz ADSC00040