13.05.2018 Medycy Warszawy dziękują za beatyfikację Hanny Chrzanowskiej

Środowiska medyczne pielęgniarek i lekarzy oraz chorzy i niepełnosprawni , pod przewodnictwem Duszpasterza Warszawskiej Służby Zdrowia ks.Władysława Dudy, asystenta kościelnego KSLP OM oraz dyrektora Archidiecezjalnego Zespołu Domowej Opieki Paliatywnej  wspólnie podziękowali 13.maja 2018 podczas Mszy św. o godz 12:00 za wyniesienie na ołtarze pielęgniarki krakowskiej bł. Hanny Chrzanowskiej.

     

kościele Opieki św. Józefa Oblubieńca Niepokalanej Bogurodzicy Maryi (sióstr wizytek) w Warszawie Pielęgniarki wniosły do ołtarza poczet sztandarowy Katolickiego Stowarzyszenia Pielęgniarek i Położnych Polskich, by uczcić swoją patronkę , beatyfikowaną w imieniu papieża Franciszka 28 kwietnia 2018 w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach  przez kard. Angelo Amato.Bł. Hanna Chrzanowska urodziła się 7 października 1902 r. w Warszawie i tu spędziła pierwsze lata życia, a potem uczyła się zawodu w Warszawskiej Szkole Pielęgniarstwa. Potem jej życie wiązało się  z Krakowem. Tam też zmarła w 1973 r.

 

 

(Sarkofag – bł. Hanny Chrzanowskiej z kościoła św. Mikołaja, sarkofag  Sarkofag został wykonany z alabastru. Na sarkofagu umieszczono napis: Błogosławiona Hanna Chrzanowska Pielęgniarka 1902-1973. Autorem projektu jest p. Stanisław Juszczak, a fundatorem Katolickie Stowarzyszenie Pielęgniarek i Położnych Polskich.)

W homilii ks. Władysław Duda zauważył, że : Hanna Chrzanowska wywodziła się ze znanych warszawskich rodów Szlenkierów oraz Chrzanowskich, znanych z dobroczynności i działań społecznych. Jednak, jak przyznawała w swoich dziennikach przyszła błogosławiona, oboje rodzice byli ateistami. Ich wielka filantropia wynikała z wychowania w duchu pomocy słabszym i odpowiedzialności za sprawy społeczne. Z takim przekonaniem w dorosłe życie wkroczyła również Hanna, tak początkowo rozumiała swoje pielęgniarskie powołanie. Błogosławiona Hanna wyrastała w atmosferze służby drugiemu człowiekowi, ale bez odniesienia tej służby do Pana Boga. Jak wiele musiała włożyć pracy w zmianę kierunku swojego życia. Przepracowała motyw swojej służby, zaczęła go odnajdywać w Bogu. Jako pielęgniarka dojrzała do tego, żeby sprawować nad chorym i niepełnosprawnymi nie tylko profesjonalną opiekę medyczną, ale także zadbać o ich potrzeby duchowe. My też często poruszamy się w środowiskach ateistycznych, ale niech to nam nie przeszkadza w niesieniu tam miłości i miłosierdzia. 

“Moja praca, to nie tylko mój zawód, ale – powołanie.
Powołanie to zrozumiem, jeśli przeniknę i przyswoję sobie słowa Chrystusa:
nie przyszedłem, aby mnie służono, ale abym służył.”
bł. Hanna Chrzanowska (1902-1973)