14.XI.2024 ŚMŚR- Pokora-prawda, która wyzwala i uzdrawia. s. Benedykta

W czwartek 14.XI.2024 r. odbyło się spotkanie ŚRODOWISKA MEDYCZNEGO ŚWIĘTEJ RODZINY  z cyklu 2024/2025  BĘDZIECIE CZERPAĆ ZE ZDROJÓW ZBAWIENIA (Iz 12.3) 

Mszę św. o godz. 19:00 w Domu Parafii Świętej Rodziny na Zaciszu  odprawił ks. dr hab. Artur Kasprzak, który wygłosił HOMILIĘ:  … Modne stało się dziś  mówienie o miłości człowieka do człowieka, ale bez Pana Boga. Modne jest głoszenie naprawy relacji między ludźmi i naprawy świata przez organizacje pozarządowe, ale bez Boga. Powstają liczne programy naprawy tych relacji, rekomendacje.  Zadałem dziś rano pytanie sztucznej Inteligencji AI, jakie są rekomendacje dobrych relacji, bez Boga? W sekundę otrzymałem  trzy strony tekstu i to w dowolnym języku  …HOMILIA ks Artur Kasprzak ŚMŚR 14.XI.2024

Przed konferencję na temat  POKORA PRAWDA, KTÓRA WYZWALA I UZDRAWIA,  dr Anna Tyszecka  przypomniała życie i pokorę pierwszej błogosławionej polskiej lekarki, niepokalanki  – dr Bogumiły, s. Ewy Noiszewskiej.    .…W czerwcu 1885r, w Ostaniszkach k. Wilna, urodziła się Bogumiła , jako najstarsza  z jedenaściorga rodzeństwa, córka Marii i Kazimierza Nojszewskiego, wybitnego profesora okulisty. Od 1895r. Bunia przebywała u babci Aleksandry  w Tule gdzie otrzymała katolickie i patriotyczne wychowanie  i ukończyła gimnazjum ze złotym medalem, co otwierało jej drogę dalszych etapów nauki. W latach 1903- 1914r  studiowała w Instytucie Medycznym w Petersburgu, który ukończyła z wyróżnieniem ; równocześnie, w sposób dojrzały i odpowiedzialny, wspierała matkę , opiekowała się młodszym rodzeństwem , szczególnie bratem Stanisławem, który w wypadku utracił obie kończyny w 1909r. i dwa lata później zmarł . Już w czasie pierwszej wojny światowej podjęła pracę lekarza w lazaretach i szpitalach wojskowych… życiu i pokorze s. E. Noiszewskiej 14.11.24 oprac. dr Anna Tyszecka

Po Eucharystii   Siostra dr Benedykta, ze Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP wygłosiła  konferencję pt.:  Od diagnozy do remontu na drogach prawdy. 

cz.1 Pokora i prawda są mało popularne. Założycielka zgromadzenia Niepokalanek bł. Marcelina Darowska mówiła i uczyła, że prawda jest zawsze związana z pokorą. Bł. dr siostra Ewa wyrastała w tej duchowości. Pomagamy innym, stawiamy  diagnozy, leczymy, innych stawiamy na nogi, więc siebie też powinniśmy: Lekarzu ulecz samego siebie. Nie ma osób zdrowych , tylko są niezdiagnozowani. Chcemy mówić o człowieku wewnętrznym a nie zewnętrznym. Siostry 90 plus tez czytają , dowiadują się , chcą się dowiedzieć , Do wzrostu duchowego nie musimy mieć zdrowego ciała. Spotykamy chorych którzy są pełni moc Co można zrobić aby wzrastać duchowym S. Ewa- Musimy się naprawiać, żeby się przyczynić do budowania Bożego”  Kolejne etapy  takiego budowania są opisane w Biblii w Księdze Nehemiasza. (https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1348 ) Trzeba docierać do nieruchomego gruntu prawdy

cz.2 Emocje zawsze o czymś nam mówią. Czy jestem bezinteresowna, materialnie tak, ale emocjonalnie? Są siostry które zawsze myślą co jeszcze mogą zrobić ? Gdzie jeszcze mogę być pomocna?   Na kim rozładowuje emocje. Mogę obserwować moje relacje i kontakty z ludźmi, Zyskiwać samoświadomość. Taki jest sens obserwowania siebie.. Czy zawsze moje musi być na wierzchu? Czy mam przyjaciół? W relacjach ukonkretniamy miłość. Jaka jest moja relacja z Bogiem. Aby mieć z kimś relację, trzeba poświęcić czas. Jeżeli Bóg jest ważny, to ile czasu przeznaczam mu w swoim kalendarzu? Wdzięczność jest mocą duszy.

cz.3. Poznawanie siebie to nie jest po to, by siebie dołować , ale by wejść na Bożą drogę. Poznanie siebie to nie jest jeszcze pokora, ale to dopiero wejście na te drogę pokory , jak mówiła Marcelina Darowska . A siostra  Ewa mówiła „rozmyślanie o własnej nicości i nędzy ma doprowadzić do umiłowania tej nicości i nędzy”  Dopiero przyj ecie tej swojej niedoskonałości jest pokorą serca. wtedy odpada z człowieka taka hardość , i wymagania. Przyjęcie siebie z ułomnościami pomaga w relacjach z innymi. Kochamy wtedy drugiego człowieka w jego nędzy.

cz.4. Nic nie jest łatwe i bezbolesne. jak ktoś idzie do lekarza , bo go boli i chce coś z tym zrobić . Leczenie wymaga przejścia przez cierpienie , ból , W pracy nad sobą tez dotykamy bólu . Jak mnie boli relacja – to coś musze naprawić. Narzekamy na innych .  Jak sześć kolejnych  przełożonych jest nie takich , to może coś ze mną jest nie tak.  Alkoholik jak sięgnie dna to wtedy sięga po zmianę.

cz.5. Medytowanie nad własną historią pozwala odkryć prawdę o sobie , zrozumieć swoje życie i zobaczyć Boże działanie , choć nie ma przykazania ,że mamy wszystko zrozumieć , jest przykazania ,że masz kochać. Przykładem jest historia Abrahama. Wybrańcy Boga nie widzieli tego  Który jest Niewidzialny ale postępowali tak jakby widzieli Niewidzialnego. Może i my próbujmy ogarniać te swoje ruiny. Między pokorą , prawdą , uzdrawianiem , remontowaniem siebie,  diagnozowaniem i leczeniem, aby wytrwać w tym  zawierzeniu Bogu.