17.04.2019 Mary Wagner ponownie aresztowana za próbę ratowania dzieci

Działaczka Kanadyjska  pro-life Linda Gibbons, poinformowała, że  17.04. w wielką  środę Mary Wagner (lat 43) została rano aresztowana w rodzinnym Vancouver, gdzie chcąc bronić życia nienarodzonych dzieci . razem z towarzyszącą jej  Baby Jane Doe, rozdawała na terenie kliniki aborcyjnej Everywoman’s Health Center róże, z kopią cudownego medalika oraz krótką wiadomością dla matek. Mary i Jane próbowały  rozmawiać z oczekującymi w klinice kobietami i  proponować im alternatywę dla aborcji. Mary Wagner, mobilizowana przez ochronę do opuszczenia Kliniki  mówiła, że  zostanie razem z nienarodzonymi dziećmi i klęczała. Ostatecznie  została aresztowana przez policję i siłą wyniesiona a potem przewieziona do aresztu zaledwie godzinę po wejściu do kliniki.
Mary Wagner , została już przesłuchana przez policję i oczekuje w areszcie na rozprawę sądową 1,maja 2019. Została oskarżona o utrudnianie korzystania z mienia zgodnie z jego przeznaczeniem. Wagner odmówiła wyjścia za kaucją oraz podpisania deklaracji, że nie będzie się zbliżać do klinik aborcyjnych.
Można napisać list do Mary, oto jej adres:
Mary Wagner
Alouette Correctional Center for Women
24800 Alouette Rd. Maple Ridge
PO Box 1000  , 
BC V2X 7G4 ,  Kanada

Mildred Moy, (założycielka Fundacji  Katoliccy misjonarze uliczni w Vancouver, Catholic Street Missionaries ) długoletnia przyjaciółka Wagner powiedziała, że Mary: „Oczekiwała, że ​​zostanie aresztowana tego ranka” Robi to pomimo ryzyka aresztowania za naruszenie różnych przepisów i warunków próbnych. Spędziła już kilka lat za kratkami, była wolna od około listopada 2018 r. (po odbyciu wyroku na siedem i pół miesiąca w Ontario) do obecnego aresztowania. Mary osobiście  zaprosiła Moy i kilku innych przyjaciół, by tego dnia pomodlili się za nią poza kliniką.  „Kiedy powiedziała mi swoje plany przez telefon, zaczęłam się już burzyć: „Czy chcesz, żebym cię zobaczyła, że jesteś aresztowana?” Moy miała racje  Mary Wagner spędziłą w klinice około godziny i zdążyła oddać kilka róż, zanim przybyła policja. Następnie „Mary odmówiła odejścia, ponieważ zobowiązała się być z tymi, którzy nie mają głosu”. Policja zdała sobie sprawę, że Wagner nie odejdzie z własnej woli, i funkcjonariusz wynieśli ją za ręce i nogi.  Mary widzi wartość w pobycie  za kratami; szacunkowo 85% kobiet, które spotyka w więzieniu, poddało się aborcji, a większość z nich twierdzi, że żałuje. W zeszłym roku wyznała : „Powrót do aresztu zazwyczaj nie jest rzeczą łatwą, ale jest coś pięknego w byciu blisko tych, którzy są złamani