27.02.2019 Duchowość pacjenta, ks. Władysław Duda

Spotkanie oddziału mazowieckiego KSLP prowadził w lutym Duszpasterz Warszawskiej Służby Zdrowia, dyrektor Hospicjum domowego – Ks.Władysław Duda, który po Mszy św. rozpoczął wykład od zdania ks. Tischnera: „Problemem najciekawszym ,najpiękniejszym, jest jeden, jak , w jaki sposób człowiek może obudzić w drugim człowieku  poczucie jego wolności… człowieczeństwo „

cz.1. Duchowość pacjenta. Trzeba umieć rozgraniczać duchowość od religijności, religijność jest częścią duchowości ale nie zastępuje całej duchowości.

 

cz.2  Cicely  Saunders  ( 1918-2005) brytyjska pielęgniarka , a od 1958 r. lekarka ,twórczyni nowoczesnej medycyny paliatywnej  rozmawiała od 1947 r. godzinami z umierającym pacjentem, uciekinierem z warszawskiego getta,  polskim kelnerem, nazywał się Dawid  Taśma. Z tych rozmów o umieraniu , z człowiekiem młodym, który do tej śmierci się zbliża , wynikł pomysł utworzenia domu opieki nad osobami , które „mają wyrok”, który spada na nie jak grom z jasnego nieba, wyrok związany z chorobą. Dawid Taśma,  przekazał pieniądze na taki dom a już po jego śmierci,    Cicely założyła i otwarła pierwsze Hospicjum św. Krzysztofa w Londynie, w 1964 r.

Dawid Taśma, ateista wychowany w wierze Mojżeszowej, odzyskał pod koniec życia wiarę, pod wpływem rozmów z Cicely, która napisała wiersz w jego imieniu o tym oczekiwaniu na śmierć: „Dochodzę do kresu życia w tym pełnym pacjentów szpitalu, i oto znajduję przyjaciela , który daje mi całą swą uwagę i serce, okno się otwiera i  Bóg mych ojców łagodnie wzywa mnie do Siebie.”

 

cz.3 Idea otwartego okna – znana w duchowości , także Sióstr Salezjanek, idea Ks.Bosko , idea otwartego ducha,  ukazuje duchowość pacjenta umierającego, w pełnym pacjentów szpitalu.  Cicely mówiła, że Dawid chciał pozostawić okno , może ktoś spojrzy przez nie i znajdzie swój własny punkt wyjścia. W szpitalu człowiek jest samotny , zamyka się w sobie i potrzebuje człowieka, otwartego jak okno , który pomógłby mu otworzyć się na rzeczywistość.

cz. 4.Ruch hospicyjny .Powstał w Warszawie w 1987 r. Nazwę hospicjum można zastąpić wyrazem: szpital, służba choremu. Hospicjum asystencja paliativa et pastoralis. Hospicjum to jest towarzyszenie paliatywne i pastoralne, duchowe, które daje poczucie bezpieczeństwa i jednocześnie co bardzo ważne, towarzyszenie  profesjonalne.

cz.5 Transcendentale – co rozwija w człowieku duchowość 

cz.6 Duchowość w kontekście myślenia o tym kim jestem ,bo zazwyczaj myślimy o sobie, to budzi napięcia jakie są moje oczekiwania , kim jestem, jak jestem widziany przez innych,  jakie są oczekiwania innych i co myśli o mnie Bóg:

cz.7, Pacjent, to ten który cierpi. Może  cierpieć ból medyczny , fizyczny i duchowy . Ból duchowy dotyczy zaburzeń w sferze uczuć wyższych , miłość, dobro, prawda , piekno. To są te same pojęcia transcendentalne które służą do rozwoju człowieka .Jeżeli jest zaburzenie w tej sferze uczuć wyższych ,to cierpienie duchowe może rzutować na całe życie:

cz.8. Umieranie jako jednostka chorobowa. Prof. Joanna Muszkowska-Penson (ur. 25.X.1921) , twórczyni ruchu hospicyjnego z Gdańska mówiła :  Nikt nie umie tej jednostki chorobowej jaką jest umieranie , to zna tylko pacjent i dlatego on musi być kierownikiem zespołu, który chce mu pomóc.  Pacjent umierający potrzebuje towarzyszenia , obecności . Nam się wydaje,  że my wiemy czego mu potrzeba ,a to pacjent wie czego mu potrzeba w tych ostatnich chwilach , trzeba się w to wczuć. Nie chodzi  oto by w ostatniej chwili nawrócić  pacjenta , zostawmy to Panu Bogu, nie chciejmy uspokoić tylko swojego sumienia..

 cz.9.  Zespół medyczny  , jest bardzo ważny:

cz. 10. Pomoc nie polega na czytaniu umierającemu Psalmów – On pragnie tego co masz w swym umyśle:

cz.11.W Wypowiedzi Cicely Saunders znajdujemy wyjaśnienie co daje nami siłę duchaw pracy: To coś bardzo ważnego dla  lekarzy i pielęgniarek prowadzących chorego, który umiera,  mieć to przekonanie, że pacjent odchodzi w swojej prywatności w pokoju z Bogiem swoich przodków, że udało mu się znaleźć drogę do Boga .

cz.12. Filozofia czasu dla pacjenta. Jeżeli nie ma czasu, nie można go mieć dla wszystkich  trzeba wybrać i rozpoznać człowieka któremu jestem potrzebny, kto jest w trudnej sytuacji duchowej

cz.13. Nie radzimy sobie z cierpieniem pacjentem. Warto podchodzić do pacjenta ze świadomością, że nie tylko ja daję coś pacjentowi, ale także ja też coś od niego biorę, on daje mi siłę  To ekonomia Pana Boga, Pacjent jest w stanie nam o wiele więcej dać niż my jemu Musimy się nauczyć czerpać z tragedii pacjenta moc, siłę. Będzie to możliwe jeżeli zobaczymy w cierpiącym pacjencie Chrystusa. Wtedy będziemy czerpać bardzo dużo. Nie ma wtedy problemu wypalenia. Umiejętność zobaczenia Chrystusa w chorym chroni przed wypaleniem zawodowym. Człowiek, który ufa tylko sobie i chce choremu pomóc bez odniesienia do Chrystusa, wypala się, zaczyna cierpieć, rezygnuje z pracy, popada w depresję. Człowiek , który liczy na Boga podoła nawet bardzo trudnym sytuacjom.

cz.14. Profesjonalizm medyczny, jest istotny  i bardzo ważne, aby budować do w oparciu o duchowość:

cz.15.Umiejętność wsłuchania się w radości pacjenta. Prof Chazan uzupełnił zakres wsłuchiwania się w pacjenta , nie tylko w jego cierpienia ale take radości.