Los dzieci, zabijanych przed urodzeniem, znowu okazał się obojętny dla przeważającej części wybranych przez nas parlamentarzystów. Szkoda. Nie akceptujemy tego, przeciwko temu protestujemy.
Na rozpatrzenie w Sejmie projektu obywatelskiego „Zatrzymaj aborcję” wybrano trudny czas kulminacji epidemii koronawirusa. Za miesiąc upływał podobno termin wymagany przez ustawę. Na przedstawienie projektu w dniu 15 kwietnia 2020 roku w Sejmie, przeznaczono pięć minut, a podpisało się pod nim prawie milion obywateli ! Projekt przewidywał złagodzenie obowiązującej ustawy proaborcyjnej, zaprzestanie zabijania przed urodzeniem dzieci, u których wykryto lub podejrzewano chorobę lub wady rozwojowe. Jego przyjęcie oznaczałoby ocalenie życia około tysiąca dzieci w ciągu roku i ocalenie sumień takiej samej lub większej liczby lekarzy i położnych.
Taka piękna perspektywa zaprowadzenia w naszej Ojczyźnie ładu moralnego właśnie w tym trudnym czasie, kiedy prosimy Boga, by oddalił od nas klęskę zabójczej choroby, nie przekonała większości parlamentarzystów. Aż 85 % z nich zagłosowało za ponownym przeniesieniem projektu do komisji sejmowej, w której leży już od trzech lat. Można było popchnąć sprawę do przodu, nie zrobiono tego. Prawdą jest, że projektu nie odrzucono całkowicie.
Ta decyzja Sejmu to ogromny zawód dla zwolenników cywilizacji życia, dla wszystkich tych, którzy nie mogą się pogodzić z okrutnym zabijaniem małych współobywateli w odrażającej procedurze aborcji, tylko dlatego, że są chorzy lub ułomni.
Tej decyzji, my lekarze zrzeszeni w Oddziale Mazowieckim Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, nie akceptujemy. Naszym zawodem i powołaniem jest służba życiu. Jesteśmy bardzo zawiedzeni. Znowu nasze koleżanki i nasi koledzy będą stawali przed dylematem: kontynuować wymarzoną specjalność położnika – ginekologa czy godzić się na łamanie swoich sumień. Znowu studenci medycyny będą zastanawiać się, czy wybranie położnictwa jako specjalności byłoby słuszne, jeżeli jej wykonywanie nie będzie możliwe z powodów etycznych. Dojdzie do tego, że kobieta wyznająca katolicki system wartości nie znajdzie w Polsce lekarza, którzy zrozumie jej obiekcje moralne wynikające z wyznawanej wiary. Szkoda. Nie akceptujemy tego, przeciwko temu protestujemy.
w imieniu lekarzy:
Prezes OM KSLP prof. Bogdan Chazan, specjalista ginekologii i położnictwa.