Pani doktor Wanda Rułka zmarła 30.X.2024 r. w domu rodzinnym, pod opieką córek i hospicjum domowego, po długiej i ciężkiej chorobie. Msza św. pogrzebowa odbędzie się 12.XI.2024r. o godz. 10:00 w kościele pw. św Franciszka przy ul. Strumykowej 25 w Warszawie. Pochowana będzie w rodzinnym grobie w Tomaszowie Mazowieckim, w obecności tylko rodziny.
Doktor Wanda urodziła się 18.X.1940 r., w dniu wspomnienia św. Łukasza, patrona lekarzy. Od 7 do 14 roku życia mieszkała w Chodakowie. Ukończyła studia medyczne – wydział Lekarski- w 1965 roku w Lublinie. Była lekarzem z powołania, jako mała dziewczynka leczyła i operowała lalki, co wspomina córka. Już podczas studiów wyszła za mąż za absolwenta studiów weterynaryjnych w Puławach. Małżeństwo doczekało się dwu córek. Sama odbywała staż lekarski w Puławach, gdzie dyżurowała na pediatrii, i w pogotowiu a także w szkołach. Egzamin specjalizacyjny zdawała w Poznaniu. Pracowała jako lekarz kolejowy PKP w Dęblinie. Łączyła pracę lekarską z opieką nad chorującym mężem. Zapewne pamiętają doktor Wandę jako dobrego lekarza mieszkańcy Puław, Dęblina i Stężycy.
Przez ostatnich ponad 20 lat była związana z Warszawą. Zapamiętaliśmy jej ciepły uśmiech na spotkaniach Duszpasterstwa Służby Zdrowia oraz ofiarną pracę, już na emeryturze, w charakterze wolontariuszki w Szpitalu Bródnowskim. Troszczyła się z sercem o kaplice szpitalną i kontakty pacjentów z kapelanem. Podczas pielgrzymek Krajowego Duszpasterstwa Służby Zdrowia zawsze służyła z miłością chorym i niepełnosprawnym.
Została nagrodzona za swoją lekarską posługę w czwartek 29 X 2015 w Katedrze Świętego Michała Archanioła na Pradze, podczas dorocznego spotkania środowiska medycznego, po Msza św. której przewodniczył abp Henryk Hoser. Po liturgii w podziemiach katedry odbyła się uroczystość wręczenia medali diecezji warszawsko-praskiej a do grona zasłużonych dołączyła dr Wanda Rułka.
Pamiętamy słowa Pani Wandy, podczas wywiadu, tuż po otrzymaniu Medalu, które wiele mówią o jej pracy:
….Moi pacjenci , gdy przechodziłam na emeryturę mówili : Szkoda, że pani od nas odchodzi, bo była pani dla nas jak matka….Chyba byłam nadopiekuńcza, ale tego nie żałuję.
Co roku wspólnie z lekarzami Oddziału Mazowieckiego bł. dr Ewy Noiszewskiej KSLP Pani doktor Wanda wyjeżdżała na Dzień Skupienia Lekarzy do Domu Zgromadzenia Niepokalanek w Szymanowie i Sanktuarium Matki Bożej Jazłowieckiej .
Ostatni raz mieliśmy okazję spotkać się z doktor Wandą na VII Diecezjalnym Dniu Seniora na Warszawskim Gocławiu 21.09.2024r.w Sanktuarium Świętego Ojca Pio, gdzie już jako pacjentka onkologiczna skorzystała z sakramentu namaszczenia chorych i konsultacji medycznych. Mimo bólu cierpliwie znosiła chorobę nowotworową.
Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie a światłość wiekuista niechaj Jej świeci , niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen.