26.04.2023 Konsekracja a proces leczenia – ks. A. Mazański

Na spotkaniu z cyklu DUCHOWOŚĆ LEKARZA wg nauczania Abp H. Hosera, po Mszy św. w Katedrze Praskiej zebrani lekarze i studenci WUM wysłuchali  konferencji pt. KONSEKRACJA A PROCES LECZENIA,

którą wygłosił w  małej  auli Akademika Praskiego Ks. Andrzej Mazański, proboszcz Parafii Świętej  Rodziny na Zaciszu.

KONSEKRACJA  A PROCES LECZENIA  Ks. Andrzej Mazański 26.04.2023 Konferencja OM KSLP

...Nie wiem czy jestem w wstanie sprostać tak przedstawionym oczekiwaniom. Trudno jest rozszerzać słowa ks. Arcybiskupa. Jego wnikliwość i trafność  zawsze mnie uderzały. Poza tym nikt, chyba żaden z księży czy zwłaszcza biskupów nie zna tak środowiska medycznego jak ks. Arcybiskup, bo przecież sam do niego należał. Nie tylko znał środowisko ale sam był lekarzem, czyli żył tym duchem, którym żyją lekarze. Później jego drogi się potoczyły tak, że Pan Bóg powołał go do służby bardziej w kościele, do kapłaństwa służebnego czyli tego związanego z sakramentem kapłaństwa. Rzeczywiście dla nas kapłanów racją naszego istnienia, można tak powiedzieć ,  jest przede wszystkim Eucharystia i sprawowanie Eucharystii.  Chociaż Ona jest sprawowana dla wspólnoty kościoła dla ludu bożego, .dla nas wszystkich ale z ustanowienie Bożego tak jest, że sprawują ja Ci, którzy są powołani do kapłaństwa służebnego, w odróżnieniu od kapłaństwa powszechnego ,w którym wszyscy uczestniczymy przez sakrament chrztu świętego.

Za nim przejdę do tych słów księdza Arcybiskupa, które zostały nam przypomniane –  słowa wypowiedziane w związku ze spotkaniem opłatkowym, te słowa Arcybiskupa wypowiedziane w kontekście białego opłatka, który bierzemy do rąk i nim się dzielimy, w czasie Wigilii czy jak sam podkreślił antycypując to spotkanie wigilijne w domach czy na spotkaniach opłatkowych ze względu na to, że jest w tych świętach coś fascynującego i dlatego ten zwyczaj tak się rozpowszechnia – i to było takie spotkanie. Trochę mówił to w kontekście opłatka, który oczywiście jest tą samą materią, to jest ten sam chleb, w formie mąki i wody wypiekany, który jest również materią do sprawowania Eucharystii.  Zanim przejdę do słów księdza  Arcybiskupa – myślę, że  każdy z was miał okazję tę książkę mieć w ręku: „Koledzy lekarze, przemówienia i homilie do lekarzy i środowiska medycznego”( Lekarze (Abp Henryk Hoser, opr. Grażyna Rybak, WSL 2022) Jest tu jeden z takich fragmentów, który jest tytułem rozdziału, który budzi zainteresowanie i chce się go przeczytać. Chciałbym się odwołać najpierw do takich sytuacji, które są  na kartach Ewangelii i są pewnego rodzaju zapowiedzią Eucharystii.

Jak pamiętamy jest to u św. Jana ale także u synoptyków; św. Marka, Mateusza, Łukasza. Są to opisy cudu rozmnożenia chleba. U tych trzech ewangelistów synoptycznych, opisane są 2 takie cuda.  Św. Jan Ewangelista opisuje tylko jeden. Opis Ewangelisty Jana jest umieszczony jest bezpośrednio przed ważnym momentem w tej Ewangelii, jakim są mowy eucharystyczne, gdzie Pan Jezus poucza o Eucharystii. Padają tam słowa, które powodują zgorszenie wielu, gdy Pan Jezus mówi, że: „Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6,53)- wtedy wielu odeszło. Pamiętamy ten moment. To jest u Jana. Natomiast pozostali Ewangeliści opisują dwa takie wydarzenia. Sam Pan Jezus zresztą też mówi o dwóch wydarzeniach, gdy zadaje uczniom pytanie: ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy?» Odpowiedzieli Mu: «Dwanaście». «A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliście koszów pełnych ułomków?» Odpowiedzieli: «Siedem». ( Mk 8.18-20) Tych ułomków było więcej przy tym pierwszym rozmnożeniu  i Pan Jezus Sam podkreśla te dwa wydarzenia. Jan nawiązuje do tych wydarzeń z dwu powodów. Po pierwsze jest to jakaś zapowiedz  Eucharystii , więc jeżeli chcemy mówić o tej formule konsekracji to ona do pewnego stopnia już się pojawia wcześniej niż na ostatniej wieczerzy, gdy Pan Jezus czyni ten znak rozmnożenia chleba.

Chciałbym nawiązać , trochę może w oparciu o ten opis cudu rozmnożenia chleba wg Ewangelii św. Mateusza. Padają tam takie słowa;  – Kazał tłumom usiąść na trawie, następnie wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby dał je uczniom, uczniowie zaś tłumom.( Mt 14,19-20,  Pierwsze rozmnożenie chleba ) Chciałbym abyśmy się na chwilę zatrzymali nad tą formułą, nad tymi słowami  Pana Jezusa, w kontekście, który wydaje się być ważny dla nas, i nie tylko dla nas. Mianowicie Pan Jezus wstępując do nieba  daje apostołom takie polecenie żeby szli i nauczali – czyni ich  uczniami.

Kiedyś przeczytałam takie rozważanie, które mnie bardzo poruszyło, taka interpretacja tych słów wypowiedzianych w czasie rozmnożenia chleba, właśnie w tym kluczu, że to są w zasadzie etapy czynienia nas przez Pana Jezusa uczniami.

Jeżeli Pan Jezus, kogoś z nas –  tych  którzy się wokół niego gromadzili, a gromadziły się tłumy – on z  tych tłumów później wybrał tych którzy byli jego uczniami , a potem spośród nich wybrał apostołów, ale jeżeli się przyjrzymy temu co Pan Jezus czynił  w stosunku do tych osób i spojrzymy na to z perspektywy teraz nam bliskiej czyli okresu wielkanocnego , to wydaje się że można to tak interpretować  to postępowanie Pana Jezusa  w kluczu tych słów cudu rozmnożenia chleba.

Jeżeli Pan Jezus czyni nas uczniami to bierze nas najpierw w swoje ręce. Nie można być uczniem Pana Jezusa jeżeli Pan Jezus najpierw nie wziął nas w swoje ręce.  Bierze nas w swoje  ręce w różny sposób, czasami jesteśmy tego świadomi, że my idziemy za Jezusem. Ale jeżeli idziemy za Jezusem to On nas pociągnął czyli wziął nas w swoje ręce. To jest ten pierwszy etap bycia uczniem Jezusa jesteśmy w Jego Rękach…

KONSEKRACJA A PROCES LECZENIA Konf. ks Andrzej Mazański 26.04.2023 OM KSLP